|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lalunia_11
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Czw 17:52, 22 Kwi 2010 Temat postu: Fanki sagi zmierzchu ;D. |
|
|
Tutaj wchodzcie żeby sobie poprawić humor ;D. Stworze wam fajne dialogi xd. Na podstawie sagi zmierzchu ;p
Bella oglada z Edwardem film w salonie.. przytuleni, rozłożeni na kanapie..
i... nagle Edłardo odrywa sie od Belli
E :"kotku, nie mówiłas że masz sierściucha w domu"
B :"skarbie, alez nie mam. moje łono czeka tylko na ciebie <sorry kuzyn musiałam:P>"
E : "och, przeciez dziś twoje urodziny! mam dla ciebie prezent!"
B : " już dostałam najlepszy prezent na świecie. ciebie kochanie..."
<nie dokańcza, uderza ja ogromna kula - - reklama Play Fresh" xD <bodajże!>
Przez wybitą przez kulę dziurę do pokoju Belli wskakuje rozwścieczony Jacob
J: Jak mogłeś?! Pogięło cię?! Nie po to ci ją odstawiłem na wieczór! Zapomniałeś stary pryku, że nasza miłości urodziny ma w wakacje? No przecież wtedyś tyś ją zostawił! Kiedyż to księżyc był jeszcze w nowiu!
E: Odwal się od mojego wieku. Starym jestem, ale jarym. Widzisz te muskuły?
Edziuch podnosi chudą rączkę, na ekranie wyskakuje napis "PHOTOSHOP" i gdy Edziuch zgina rączkę by zaprezentować muskulaturę, krawędzie ścian nagle stają się kuliste i zniekształcone, na czym zyskuje muskularna rączka. Jacob pokręcił głową z niedowierzaniem.
j: A ja szukam obsługi tej opcji na moim Blackberry i nigdzie tego nie ma.
Edłardo sie śmieje
E : skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać
Jacob patrzy na rozpłaszczona Bellę na ścianie
J : jak my ją pokażemy Charliemu? Mam pomysł. Trzeba ją nadmuchać.
E : mam lepszy. wyślemu ją do Chucka Norrisa.
J : czemu?????
E : bo on potrafi wszystko.
J : nadmucha twoje flaczki <czyt. muskuły> wiedziałem że masz w tym swój interes
E : interes to ja trzymam w spodniach. a nie biegam po losie jak nudysta
J : .....
Edward przewrócił oczami, przysunął się do smutnego Jacoba i panując nad sobą, żeby się przypadkiem nie zatracić, poklepał wilkołaka po plecach.
Spodobało mu się, więc klepał dalej, mówiąc:
E: A co do Belli... Jake, naprawdę musisz zmienić perfumy... Bella zaraz pewnie ożyje. Ona tak ma, gdy ja jestem obok, ona zawsze przeżywa. Wiem, denerwujące, ale taki mój los. A jak się przyśsie...
J: Mógłbyś nie głaskać mnie po plerach? Dezorientuje mnie to. Tak jak twój magnetyzujący wzrok. Ja nie panienka pierwsza lepsza z okolicy, co to się rzuci na ciebie z językiem. O mnie trzeba zabiegać.
Isabella nagle zaczęła pęcznieć i nabierać ludzkich kształtów. Jęknęła cicho, a Edzio i Jacob natychmiast od siebie odskoczyli, udając na powrót, że się gorąco nienawidzą.
E: Och, Bello, tak się bałem- szepnął Edward zeskakując prędko z łóżka i łapiąc Bellę za rękę. JEdnak gdy ona nie patrzyła, mrugnął zalotnie do JAke, a ten sie skrzywił nieznacznie, nie chcąc jednak zranić uczuć wampira, taktownie wycofał się z pomieszczenia.
Po jakims czasie smutny Jake siedzi przy stole i czyta list.
"... to dla twojego dobra, mój ukochany. Moje serce nalezy do ciebie ale nie możemy być razem... to nie w porzadku wobec innych... do dzis wspominam nasze wakacje pod namiotami i wieczory gdy kapaliśmy sie razem w jeziorze..."
Bierze opakowanie lodów, miesza je z popcornem i zjada <magda m ^^>
" ... kocham cię na zawsze.. twój Edward"
wokoł niego pełno chusteczek, jego łzy zalały kuchnię. maluje sobie usta na czerwono i słucha piosenke "Kiss You Goodbye" xD
Wtem...
Ciąg dalszy wkrótce ! ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lalunia_11 dnia Pią 14:16, 23 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
avangarda_93
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:08, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dobre ; D Niestety nie jestem taką wieeelką fanką sagi ; ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanila
Administrator
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:46, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
fajne. ;d
ale ja również jakąś wielką fanką zmierzchu nie jestem i nie byłam. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blacky
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:29, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hahaha świetne;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czekoladka
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 12:06, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Fajne, ale nie jestem wielka fanką Zmierzchu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lalunia_11
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Sob 17:48, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli rozumiem, że skoro zmierzchu nie lubicie to nie chciecie tego czytać ?;p Ja wam to robie tylko dla poprawy humoru .. to jak.. chcecie ciĄG DALSZY ? XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avangarda_93
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:57, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No pewnie, że tak ; D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lalunia_11
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Nie 19:24, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wtem do pokoju wchodzi Sam Uley a za nim reszta sfory. Przysiadają w ciasnej klitce, jaką jest pokój Jake'a i wsłuchują się w smutne tony melodii. W końcu sam nie wytrzymał.
S: Jacobie Black'u. Mam już po dziurki w nosie twoich myśli o pęczniejących muskułach krwiopijcy Cullena. Pierwszy raz widzę, żeby ktoś się nagle wpoił w mężczyźnie. Ale ty się nie wpoiłeś, bo porównałem twoje myśli z myślami reszty chłopaków... i... wychodzi na to, że to sobie wmówiłeś, żeby przestać myśleć o Belli. To jest niedorzeczne! Zakochałeś sie w Edwardzie, jesteś przy okazji zakochany w Belli, a myślisz jednocześnie, że w jednym i drugim się wpoiłeś! niedorzeczne...
Uley był cały zalany potem, bowiem nigdy wcześniej nie wypowiedział tylu słów naraz. Znikąd pojawiła się Emilly i wytarła różową chusteczką pot z czoła ukochanego.
Jacob siedział jednak z rozmarzonym wzrokiem i malował dalej usta.
Tymczasem sypialnię Belli zdążył już naprawić Edward, który myślał sobie o tym, jak załatwił tego kundla Jacoba. Matko, jak od niego śmeirdziało... Wreszcie Bella miała należeć tylko do Edzia.
Sam pokazuje Jacobowi stronki internetowe.
S : widzisz? katolicy nie tolerują związków homo ani trójkątów.to co robisz jest złe. musisz się wyspowiadać.<brecht na sali, mam na karku radio Maryja z rydzykiem na czele>
J : ale ja ich kocham
S : tak sobie wmawiasz! <gładzi go po plecach i mruczy>
J : och, do teraz wspominam moje pierwsze spotkanie z Edłardem! Ale on woli Bellę! Och, jaki ja biedny!!
S : wybrał właściwą drogę...
Jacob odskakuje od niego
J : boże, masz rację! muszę ich.. muszę... wyalienować!
wybiega z domu zamieniajac sie w wilka. sam siedzi w pokoju i patrzy na szminke. usmiecha sie i maluje sobie usta. ogląda " dzien świra"
a tymczasem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fairytale_94
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:18, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
genialne ;p;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lalunia_11
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Czw 9:22, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A tymczasem reszta sfory z niesmakiem pobiegła za Jacobem, zostawiając Sama z jego szminką i filmem. Emilly jak zwykle gdzieś znikła.
Podniecony Quil Ateara wysłał myśl do reszty, wiedząc że Jake jest zaabsorbowany, że nie zwróci na to uwagi.
Q: Czyż to nie jest lepsze od Mody na sukces? Nawet jeśli przegapimy dzisiaj jak Brooke oznajmia Ridżowi, że sypialnie Brooke nie są dobre!
Embry: Mnie tam bardziej ciekawi Dante i Bridget, no i ta któa ma dziecko z Dantem...
Seth: Chłopacy, dajcie spokój. Jestem na to za młody, zwrócić mi się kurczaka chce nawet...
Q: Szarap!
W tle: czu szap, szarap, szarap czu, szap, szarap- śpiewają fasolki.
Wilki trzęsą biodrami, ale biegną dalej. Ten rytm jest silniejszy od nich.
Jacob wpadł do domu Belli, przywitał sie z Charliem, oczywiście uprzednio wracając do ludzkiej postaci, i wbiegł do jej pokoju. Ale tam nikogo nie było... tylko karteczka " jesteśmy na polowaniu, Alice, wrócimy późno "...
Jacob zaszlochał parę razy i wyskoczył przez okno.
5 minut później...
Q : czy my aby napewno jesteśmy wilkołakami?
Dostaje kubełkiem popcornu w łeb.
Seth : Cicho, Moda na Sukces leci!
E : Może sie dowiemy dlaczego Dante przez trzy odcinki stoi pod drzwiami Bridget...
Q : No ale jesteśmy wilkołakami?
E : Chcesz szminke?
Q : O dzieki <zaciesz jak dziecko z autyzmem>
10 min później
Sam : On nadal stoi pod tymi drzwiami?
Seth : Otworzyłaby mu drzwi gdyby nie reklama Perwola <wyciaga zza pazuchy, wsadza palec do ust i sie kołysze>
Sam : POdniecajcy odcinek. <patrzy na Setha>
E : Znowu odzywa sie w nim syndrom samotnej matki.
Q : ale czy my jesteśmy wilkołakami??
A Jake dalej podążał tropem swych ukochanych. Nagle na drodze stanął mu starzec z siwą brodą.
Starzec: Jam Gandalf. Jam wyczuwać od ciebie urok. Ja go ściągnąć z ciebie. Jak ty mi dać many, many!
Jake wręcza mu dychę. Od zawsze nie lubił, gdy ktoś rzucał nie niego uroki, a już zwłaszcza faceci, śmierdzący słodkawą wonią łajna.
Gandlaf dotknął pośladków Jacoba, pomruczał przez chwilę, po czym klepnął go w rytm "We will rock you" Queen'sów.
J: dzięki, a teraz pędzę.
W pokoju Belli.
Quil: To my jesteśmy tymi wilkołakami?
Tymczasem w lesie...
B : Edward tu jest zimno
E : Zdaje ci sie
B : Ale tu jest zimno
E : Zdaje ci sie
Belli zwisa sopel z nosa ale idą. Po godzinie ma dość
B : Gdzie my tak właściwie idziemy?
E : Zobaczyc taniec braci Mrok! <smiech szaleńca>
B : Mroczków? Tych od Mostowiaków?
W tle leci muzyka "M jak miłość, wiele imion ma.."
E : A potem nastapi koniec świata! <śmiech szaleńca> Juz czuje smak wolności!
B : Wiem, właśnie dostałam okres. Masz tampona?
Tymczasem sfora biegnie przez las węsząc wampira
Sam : Czuje go! Jesteśmy blisko!
E : Tak! Ja też!
Q : Skoro nie jesteśmy wilkołakami to czemu Seth biega za własnym ogonem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lalunia_11
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Czw 9:43, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Sama to jeszcze raz przyczytałam i nie moge xd. Piszcie czy to wam sie podoba b nwm czy mam kontynuowac ;p.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fairytale_94
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 19:38, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Świetne, świetne. Publikuj xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lalunia_11
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Pią 14:22, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A Sam zobaczył nadbiegającego Edwarda. Jak on mógł przekroczyć linię paktu?!
Edzio krzyczy przez polanę: Sam, ja cię błagam kundelku śliczny ty mój, powiedz mi, że Emilly używa Tampaxów. Bella nie chce bez aplikatora!
Sam starł prędko szminkę z ust i odkrzyknął.
S: To rzeczywiście kiepsko!
NAgle znikąd pojawia sie Emilly z chusteczkami regina w kolorze beż.
S: Na co mi to?
E: Beż najlepiej tamuje krew. I jest zapachowa. Cullen nie poczuje nawet krwi.
S: Jesteś tak inteligenta... A właśnie. Muszę ci w końcu dać na operację tej twarzy. Ta szrama naprawdę kiepsko się goi.
B: Eduardo, Jake na muszce!
Jacob skacze na drzewo i udaje Tarzana. Emily szepcze do Sama
Emily : Za dużo Jetixa oglądał. Trzeba mu odłączyc kablówkę.
Tymczasem Bella wychodzi zza krzaków, a za nia Edward.
J : Boże, ty się z nim puściłaś! Jak mogłaś!
B : nie, on mi tylko pomógł włożyć...
J : Wiedziałem! <chowa twarz w dłoniach> Ty, Edłardo, wszyscy mnie zdradzacie! Boże, czuje sie taki porzucony!
W tle leci "Tears don't lie"
B : Ależ Jake! On mi włożył chu...
J : Nie musisz mi tego dokładnie wyjaśniać! esteś jak kazda pospolita .. ach!
Wybiega z lasu.
B : ...steczkę. Czy on mnie źle zrozumiał?
Edłardo wzrusza ramionami.
E : Chyba napięcie przedmiesiączkowe.
Q : ... i skoro nie jesteśmy wilkołakami to czemu jak sikam podnosze noge?
Quil pokazał, ze sfora już nadbiegła.
Seth: no i wracamy do punktu wyjścia.
Sam: Kto pobiegnie za samcem Alfa?
Quil: No patrzcie. Nawet w ludzkiej postaci sikam przy podniesionej nodze. Nie jesteśmy przecież wilkołakami.
E: Kundlu, milcz.
Q: Mówi się szarap, pijawko.
Na polankę wkracza Embry.
Emb: Słyszeliście?! Macie gazetę, patrzcie na nagłówki.
Bella dreptajac z nogi an nogę, poprawiając spodnie i kręcąc lekko biodrami, okazując swój dyskomfort, wzięła od niego Wyborczą- Dzień dla Wampira.
B: Edi! Patrz!
Edi schwycił w mgnieniu sekundy makulaturę. Przeraził sie i podał ja dalej. Każdy z zebranych prześledził pierwszą stronę.
Seth: Co teraz?
Ed: Spytam Alice, wracam za chwilę.
Q: czyli nie jesteśmy wilkołakami?
W domu Belli, narada wojenna.
Ed: to amatorzy.
Sam : Statyści
Emb : Błagam was to jakis pic na wode fotomontaż zapewne jesteśmy w ukrytej kamerze!
Bella kroi cebulę płacze w kąciku.
Seth : nie płacz Bella!
Wilki chwytają się za ramiona i kołyszą sie w rytm piosenki " Nie płacz Ewka". Bella zalewa łzami pół pokoju.
B : Boże, wszystko moja wina... to przeze mnie wampiry atakuja!
<wszyscy razem> : CZEMU???!!!
B : Boże, to przez stronke internetową..
Q : "Napalona kicia szuka swej pijawki?"
W pokoju panuje cisza, zza okna wydobywa się dźwiek spadającego kota xddd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fairytale_94
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 20:16, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
boskie ;d;;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czekoladka
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 21:12, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
cudowne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|